Powstanie narodowe przeciwko Imperium Rosyjskiemu, ogłoszone manifestem 22 stycznia 1863 roku wydanym w Warszawie przez Tymczasowy Rząd Narodowy, było największym polskim powstaniem. Miało charakter wojny partyzanckiej, w której stoczono ok. 1200 bitew i potyczek. Mieszkańcy Gminy Trzyciąż dobrze  pamiętają, że na jej terenie znajdują się nieme świadectwa wydarzeń z 15 sierpnia 1863 roku. Stary Cmentarz w Imbramowicach, ze zbiorową mogiłą 42 powstańców poległych w bitwach, Biały Domek z pamiątkami z tamtego okresu, tj. fotografiami oryginalnych aktów zgonu młodych powstańców, planami potyczek i bitew na terenie Glanowa i Imbramowic, szkicami dworu w Glanowie, gdzie toczyła się bitwa w której został spalony dwór i zastrzelony dzierżawca Leon Rutkowski. Jest też historia Adama Chmielowskiego, późniejszego św. Brata Alberta, prawdopodobnie uczestniczącego w obronie dworu. Na ścianach wiszą obrazy Artura Grottgera, które pomagają nam poczuć  klimat tamtych wydarzeń, kiedy to młodzi ludzie oddawali życie za wolną Ojczyznę. W jednej z gablot przyciąga uwagę wiersz, napisany przez wnuka powstańca, prof. architektury Politechniki Krakowskiej Zygmunta Novaka (1897-1972)

Artykuł ten jest początkiem przygotowań obchodów 150 rocznicy działań bitewnych wojsk powstańczych na terenach naszej gminy z 15 sierpnia 1863 r.

Dla wszystkich, którzy nie mieli okazji zobaczyć na żywo Izby RegionalnejImbramowicach, mieszczącej się w Białym Domku, mam dobrą wiadomość. Klikając  poniższy link, można obejrzeć ją  w projekcie LGD Nad Białą Przemszą  "wirtualne spacery".

WIRTUALNA IZBA REGIONALNA W IMBRAMOWICACH

Kończy się czas mojej "subsydiowanej" pracy na stanowisku "Opiekuna Izby Regionalnej". Spełniło się moje marzenie i mogłam przez 6 miesięcy cieszyć się pracą w tak pięknym, zabytkowym budynku,  Białym Domku i starać się, by był jeszcze piękniejszy. Chciałam podziękować wszystkim, którzy się do tego przyczynili.     H.Kocjan


Zbliża się początek roku szkolnego. Nadszedł czas na podsumowanie drugiego miesiąca  wakacji w "Białym Domku".  Poniżej kilka zdjęć, które  mi w tym pomogą, bo nie chcę zanudzać czytelników strony szczegółowymi opisami.

Na spacerze dzieci podziwiały piękny klasztor, dowiedziały się dokąd płynie Dłubnia, a w drodze powrotnej śpiewały poznane na zajęciach wesołe piosenki.


 

 

Na zajęciach plastycznych dzieci próbowały pisać piórem ze stalówką, tak jak kiedyś pisały ich Babcie. Podsumowując dowiedziałam się,  że gdyby nie kleksy to pisze się całkiem fajnie.

 

 

 

 

Muszę też zaznaczyć, że  dzieci częściej wypożyczały i czytały książki. Po prostu doszły do wniosku, że książkę da się lubić.

Wystawę prac dzieci można obejrzeć w "Białym Domku" do końca września.






Minął już miesiąc wakacji. Podsumowaniem tego czasu niech będzie ta mała galeria zdjęć. Myślę, że zainteresowani będą mogli w ten sposób dowiedzieć się, co dzieci robiły i jak bawiły się na zajęciach wakacyjnych w Białym Domku. A o to, czy było fajnie, czy nie, trzeba zapytać już same dzieci.

 

 


 

 

 

 

 

 

 

 



Wszystkie dzieci są na medal !

Dzisiaj,  9 lipca  bawiła w BIAŁYM DOMKU pierwsza uczestniczka  "Wakacji 2012" Agnieszka, która od września będzie pierwszoklasistką i jest z tego  bardzo  dumna. Pięknie malowała, wycinała serwetki i powiedziała, że jej się tu podoba.  I o to właśnie chodzi !!!



Siedzę przy ławie w Izbie Regionalnej i wpisuję książki do komputera. Wtem ktoś cichutko wchodzi do domku (zapewne nie chcąc mi przeszkadzać) , rozgląda się po Izbie  i pyta o mapę naszej okolicy. Ma wypchany plecak, czapkę z daszkiem, duży aparat fotograficzny i 20 zł w kieszeni. Chce dostać się do Miechowa, potem do Kielc, ale nie bardzo orientuje się w terenie. Zwyczajny autostopowicz. Za oknem szaleje burza, wiatr i grad. Nieznajomy połykając łapczywie czereśnie, z dumą pokazuje mi swoje zdjęcia w galerii i zaczyna opowiadać o swojej pasji, fotografowaniu. Jest bardzo zadowolony, że spotkał Biały Domek na swojej drodze, a kiedy ulewa ustaje, żegnając się zapewnia, że jeszcze kiedyś tu wróci. W KRONICE, po kilku miłych zdaniach, podpisał się- Wojtek artysta fotograf.  Dla takich chwil warto....inwestować w Biały Domek.